Dom Opieki LAURENTIUS

W Domu Opieki zawieramy umowy cywilno-prawne na świadczenie opieki nad powierzonymi nam mieszkańcami wymagającymi całodobowej opieki. Koszt pobytu pokrywany jest w całości przez mieszkańca. Oferujemy pobyty na czas nieokreślony lub na krótsze okresy.

 

Dom Pomocy Społecznej LAURENTIUS

Wszelkich formalności związanych z umieszczeniem osoby starszej w Domu Pomocy Społecznej dokonuje się poprzez ośrodki pomocy społecznej właściwe ze względu na miejsce zameldowania. Odpłatność mieszkańca w DPS to 70% jego emerytury lub renty. Pozostałą różnicę pomiędzy pełnym kosztem utrzymania a odpłatnością mieszkańca ponosi rodzina (współmałżonek, dzieci oraz wnuki), o ile zobowiązana zostanie do alimentacji, a w dalszej kolejności gmina, która kieruje mieszkańca do Domu Pomocy Społecznej.
 

Zadanie publiczne prowadzenia DPS LAURENTIUS jest współfinansowane ze środków otrzymywanych od Gminy Olsztyn na mocy umowy nr SP.8122.3.2020 oraz od gmin Barczewo i Dywity.

 

PROFESJONALNA OPIEKA

LAURENTIUS oferuje usługi opiekuńcze na wysokim poziomie świadczone przez pielęgniarki, opiekunki, fizjoterapeutów i terapeutów zajęciowych. Czerpiemy z wiedzy i doświadczeń 20 lat Fundacji Laurentius, jak również z 160-letniej tradycji i nowatorstwa naszego fundatora DIAKONEO. W latach 2002-2015 Fundacja Laurentius prowadziła Policealną Szkołę LAURENTIUS dla Opiekunów w DPS ze specjalizacją Geriatria i Rehabilitacja. 

BUDYNEK, KTÓRY POMAGA W OPIECE

Budynek został tak zaprojektowany, by robił wrażenie kameralnego i przytulnego, mimo, że oferuje 114 miejsc dla seniorów: 70 w Domu Opieki i 44 w Domu Pomocy Społecznej.

 Budynek pozbawiony jest barier architektonicznych i posiada 3 windy. Grupy mieszkalne wyposażone są w pokoje kąpielowe z nowoczesnymi wannami z hydromasażem, dyżurki dla personelu opiekuńczego oraz pokoje dziennego pobytu: jadalnie, pokoje wypoczynkowe i kąciki widokowe. To tam najczęściej, blisko mieszkańców, organizowana jest terapia zajęciowa. W dużej i małej sali gimnastycznej prowadzona jest rehabilitacja usprawniająca. Na poddaszu znajduje się kaplica, w której regularnie odbywają się ewangelickie i katolickie nabożeństwa. Także na poddaszu mieszczą się pokoje gościnne. Dom dysponuje własną kuchnią, która serwuje świeże, smaczne i dostosowane do indywidualnych potrzeb posiłki. Z okien budynku rozciąga się widok na zieleń i piękny teren ośrodka.

AKTUALNOŚCI LAURENTIUSA

OPINIE O OŚRODKU

  • Jóżef Jan Piwoński, czerwiec 2015 r.
    W imieniu mojego brata i rodziny chciałem złożyć szczególne podziękowania za sprawną opiekę i intensywną rehabilitację, która przywróciła sprawność ruchową mego brata po przebytym udarze. Codzienna opieka, w tym również terapeutyczna i medyczna sprawiły, że stan zdrowia psychofizycznego znacznie się poprawił i utwierdził nas w przekonaniu o dobrym wyborze placówki opiekuńczej, która zostałą nam polecona przez inną rodzinę, której bliska osoba również przebywa w tej placówce.
    Jóżef Jan Piwoński, czerwiec 2015 r.
  • Marek Przyczyna, czerwiec 2015 r.
    Babcia moja mieszka w Domu Pomocy Społecznej "Laurentius" od 2006 roku. Jest to wspaniałe miejsce dla osób w podeszłym wieku. Wspaniała opieka i zaangażowanie całego personelu w utrzymanie wysokiego komfortu życia mieszkających tam ludzi w podeszłym wieku. Moja babcia dożyła tam szczęśliwie uroczystości 100-nych urodzin i dzięki panującym tam warunkom i opiece cieszy się wspaniałym zdrowiem. Bardzo polecam ten Dom, bo po prostu jest to DOM.
    Marek Przyczyna, czerwiec 2015 r.
  • Ryszard Nowicki; Renata Wacinska, kwiecień 2016

    Zanim Matka i Żona niżej podpisanych, Anna Sułkowska-Nowicka, z nieuleczalną chorobą trafiła w lipcu 2013 roku do Domu Opieki "Laurentius" w Olsztynie, odwiedziliśmy inne podobne placówki, nie tylko w Olsztynie. "Laurentius" oceniliśmy najwyżej ze względu na organizację pracy, sposób świadczenia usług opiekuńczych, atmosferę panującą w Domu, aktywność pracowników... Nie pomyliliśmy się. Przez cały okres pobytu w "Laurentiusie" nasza Mama i Żona miała zapewnioną opiekę o standardzie zachodnioeuropejskim... cd, na stronie...

    Ryszard Nowicki; Renata Wacinska, kwiecień 2016
  • Lilianna Wikiel listopad 2015

    Z głębi serca płynące podziękowania za troskliwą opiekę i okazywane serce naszej ukochanej Mamie Łucji Raubo, wszystkim pracownikom Domu Opieki "Laurentius", w szczególności opiekunkom za ich trud i życzliwość, pracownikom medycznym, terapeutom, rehabilitantom i obsłudze. Dziękuję pani Dyrektor i pani Kierownik za umożliwienie nam przebywania z mamą, jak w naszym wspólnym domu. Nie zapomnimy Domu Opieki "Laurentius", bo to tu przestało bić serce naszej ś.p. Mamy. Wdzięczna rodzina Lilianna Wikiel, październik 2015

    Lilianna Wikiel listopad 2015
  • Anna Ciuksza, 2015 r.

    Moja Mama jest w Waszym Domu ze schorzeniem alzheimera już szósty rok. Wiem, jaka to jest trudna decyzja, umieścić najbliższą osobę w ośrodku. Ale dzisiaj wiem, że to była najlepsza decyzja. Moja Mama jest bezpieczna, zadbana i spokojna. Ja przyjeżdżam do Niej prawie codziennie i też się czuję bezpiecznie i domowo. Wszystko to zawdzięczam całemu personelowi, niesamowicie oddanemu i empatycznemu. Bardzo Wam dziękuję.

    Anna Ciuksza, 2015 r.
  • K. Raksimowicz, 2018
    Dziękuję za każdy dzień opieki nad moją ciocią - Łucją Robaczewską. Chylę czoło przed trudem pracy całego personelu, którego profesjonalizm, cierpliwość, dar niesienia pomocy u schyłku życia pensjonariuszy DPS "Laurentius" zasługują na uznanie. Dziękuję za (...) okazany szacunek i godne pożegnanie mojej Cioci. DPS i Dom Opieki "Laurentius" w Olsztynie to miejsca przyjazne ludziom. Tu u schyłku życia w godnych warunkach zapewnioną mają profesjonalną opiekę, zrozumienie dla swoich ułomności i miłą atmosferę.
    K. Raksimowicz, 2018
  • Tadeusz Dowgielewicz, wrzesień 2019 r.

    Serdeczne podziękowania. Marian Dowgielewicz trafił do Domu Opieki Laurentius gdzie żył w spokoju 6 lat. Dzięki niezwykłej trosce, życzliwości oraz wspaniałej atmosferze, jaką zastał w Laurentiusie, odnalazł się. Był niezwykle zadowolony z tego co go spotkało. Poprzez starania całego personelu począwszy od pań Dyrektor, poprzez cały zespół czuł się chciany i lubiany. Marian był bardzo wdzięczny i zawsze powtarzał jak jemu jest u Was dobrze i nic dziwnego, bo na szczególną uwagę zasługuje fakt z jakim szacunkiem i dbałością podchodzi się tu do pensjonariuszy, gdzie człowiek może i odzyskuje swoją godność, gdzie żyje w spokoju i poszanowaniu. Ja jako brat Mariana Tadeusz Dowgielewicz dziękuję wszystkim osobom, które otoczyły opieką mojego brata, za niezwykłe podejście, dbałość, życzliwość i troskę jaką u Was otrzymał. Myślę, że za mało słów na to, żeby wyrazić naszą wdzięczność. Przyjmijcie więc ogromne i szczególne podziękowania płynące z głębi serca.

    Tadeusz Dowgielewicz, wrzesień 2019 r.
  • Tadeusz Magdziak, Styczeń 2021 r.
    Szanowna Pani Dyrektor Domu Opieki Laurentius mgr. Ewa Kordaczuk. Z powodu istniejących obostrzeń związanych z panującą epidemią nie mogę osobiście podziękować za świadczoną wieloletnią opiekę nad moją żoną Ś.P. Heleną Magdziak. Na ręce Pani składam serdeczne podziękowania opiekunkom i opiekunom, z Panią Dorotą i Panem Danielem na czele. Dziękuję również Pani Bognie, która umilała i umila resztki życia schorowanym mieszkańcom Domu Opieki. Dziękuję również innym opiekunom, których imion niestety nie pamiętam. Moje podziękowania płyną również do pracowników służby Zdrowia Domu Opieki m.in Pani dr. Zakrzewskiej oraz naczelnej pielęgniarce Pani Czesławie. Przez wiele lat odwiedzałem moją Ś.P. Małżonkę i wiem ile pracy i poświęcenia czynili pracownicy Domu Opieki dla niej, jak również dla innych mieszkańców, w utrzymaniu ich przy życiu z w poszanowaniu godności należnym starczemu wieku. Za ich poświęcenie składam serdeczne podziękowania w imieniu własnym i rodziny. Pogrążony w smutku i żałobie, Tadeusz Magdziak.
    Tadeusz Magdziak, Styczeń 2021 r.
  • Jolanta Kurzacz, marzec 2021 r.
    Jest taka piosenka, która mówi,... że najtrudniejsze są chwile pożegnań... Prawdziwy sens tych słów można zrozumieć wówczas, gdy samemu się znajdzie w takiej właśnie chwili i uświadomi się, że oto bezpowrotnie mija coś... odchodzi ktoś... coś się skończyło... a właściwie przestało bić SERCE najbliższej mi osoby...
    Jolanta Kurzacz, marzec 2021 r.
KONTAKT
Skip to content